Redukcja deficytu fiskalnego Polski o 0,5 pkt proc. rocznie, według wymagań procedury nadmiernego deficytu, będzie korzystna dla polskiej gospodarki i stabilności finansów publicznych
Liczba respondentów: 18
Zdecydowanie tak
Tak
Nie wiem
Nie
Zdecydowanie nie
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Finansowanie wydatków państwa wysokim deficytem oznacza, że zapłacimy za nie w postaci wyższej inflacji i/lub wyższych kosztów obsługi długu w przyszłości. Obecnie istnieje w Polsce duża przestrzeń do redukcji nieefektywnych wydatków (m.in. 13 i 14 emerytury) oraz zwiększenia dochodów podatkowych (m.in. opodatkowanie JDG, ujednolicenie stawek VAT, akcyza na alkohol)
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Deficyt trzeba redukować, pytanie czy nie szybciej. Moim zdaniem skok rentowności papierów skarbowych do 8% w 2022 roku powinien być memento dla każdego polskiego rządu - jak przesadzimy z poziomem długu mogą pojawić się okoliczności, że będą problemy z jego obsługą. W 2022 była rezerwa fiskalna i koniunktura się poprawiła. Kolejny taki epizod może być mniej przyjemny, o tym trzeba myśleć walcząc z nadmiernym deficytem.
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Tak przy czym chodzi tu nie o bieżącą sytuację gospodarki Polski lecz o to gdzie ona może się znaleźć wraz z tym jak proces konwergencji dobiegnie końca. W hooryzoncie najwyżej kilkunastu lat, a w praktyce wcześniej, należy się bowiem spodziewać znacznego osłabienia dynami wzrostu gospodarczego w związku ze zbliżaniem się Polski do innych krajów rozwiniętych. To spowoduje, że skala deficytów strukturalnych do których przywykła polska polityka będzie nie do utrzymania. Jednocześnie będzie duża presja na wzrost niektórych kategorii wydatkowych - zwłaszcza zdrowia i emerytur. Powodem będzie gwałtowne starzenie się ludności Polski. Do tej sytuacji warto przygotować się zawczasu stopniowo równoważąc finanse publiczne tj redukując deficyt SFP do poziomu adekwatnego dla kraju, w którym wzrost PKB nie przekracza 1%-2%.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Lepiej teraz stopniowo powstrzymać wzrost długu w relacji do PKB. Niż czekać, gdy będziemy przymuszeni przez zewnętrzny szok lub samoistny spadek tempa wzrostu PKB do nagłego cięcia wydatków.
W danych mamy już ostrzeżenie:
(i)tNasz dług publiczny rośnie w kierunku przeciętnego długu publicznego w UE-27.
(ii)tOd 2022 spadł nasz dług do PKB, ale wzrósł koszt obsługi długu do PKB.
(iii)tWzrost kosztu obsługi długu nie jest wyłącznie efektem rosnącego na całym świecie kosztu pieniądza. Nasz koszt odsetkowy w relacji do długu rośnie szybciej niż dla innych państw UE.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Stopniowa redukcja deficytu z obecnego poziomu, sięgającego ok. 6 proc. PKB jest koniecznością, ponieważ w przeciwnym razie będziemy utrzymywać się na niezrównoważonej ścieżce przyrostu relacji długu publicznego do PKB
Udzielona
odpowiedź:
Nie
Jedynym wyjątkiem jest jeśli odbędzie się to na najmniej popularnej wśród elit drodze, czyli przez zwiększenie progresji podatkowej oraz ucywilizowanie hierarchii fiskalnej (podatki z pracy, kapitału i majątku/renty).
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Istotny jest też sposób redukcji deficytu fiskalnego - lepiej aby polegał w większym stopniu na redukcji wydatków. Po stronie dochodowej ruchy powinny polegać przede wszystkim na likwidacji nieuzasadnionych ulg i preferencji, faworyzujących wybrane grupy zawodowe (rolnicy, programiści z preferencyjną stawką na ryczałcie czy IP BOX itd.), które nie mają innego uzasadnienia niż stricte polityczne/wyborcze.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Zmniejszenie wydatków rządowych może dać więcej przestrzeni sektorowi prywatnemu na rozwój. Stopniowa redukcja deficytu może też pomóc uniknąć bardziej drastycznych korekt w przyszłości, zwiększyć stabilność finansów publicznych i poprawić wiarygodność gospodarczą.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Jeśli jest się w punkcie, w którym trzeba się martwić o stabilność finansów publicznych, to często jest już zbyt późno lub dostosowania są zbyt kosztowne dla gospodarki. Z tego względu znacznie korzytniejsze jest ich wcześniejsze wygładzenie. Ograniczenia rynkowe są rzeczywiste - mógł się o nich przekonać każdy kto śledził choćby sytuację fiskalną w UK w ostatnich latach. Skala 0,5 pkt. proc. rocznie nie zahamuje w znaczącym stopniu wzrostu naszej gospodarki. Ponadto, istotne jest odtworzenie przestrzeni fisklanej na wypadek przyszłych szoków tak, by być w stanie zareagować antycyklicznie.
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Deficyt w 2024 roku sięgnął 6,6% PKB i był tylko nieznacznie wyższy niż w pandemicznym 2020 roku. Co takiego się wydarzyło w 2024 roku, że było to konieczne? Redukcja o 0,5% PKB rocznie wydaje się wręcz zbyt wolna.
Udzielona
odpowiedź:
Nie wiem
To zależy jakim kosztem odbywała by się redukcja. Tzn. jakie wydatki byłyby ograniczane i/lub jakie podatki podnoszone. Poza tym zależy to też od uwarunkowań makroekonomicznych i bezpieczeństwa. Jeśli dalsze zadłużania będzie bezpieczne i będzie prowadziło np, do uniknięcia recesji i/lub poprawy poziomu bezpieczeństwa to będzie w dłuższym okresie korzystne. Jeśli będzie się odbywać w niesprzyjających warunkach makroekonomicznych i finansowych i będzie źle alokowane i/lub nieskuteczne to będzie niekorzystne...
Udzielona
odpowiedź:
Nie
Zależy od tego jak ją przeprowadzić, istnieje duże ryzyko, że nie.
Gdyby nie reguły fiskalne obowiązujące w ostatnich trzech dekadach polski dług publiczny byłby dzisiaj znacząco wyższy.
Liczba respondentów: 18
Zdecydowanie tak
Tak
Nie wiem
Nie
Zdecydowanie nie
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Limit długu 60% do PKB uratował nas przed dużo wyższym długiem i potencjalnie kryzysem finansów publicznych. Za to choć trochę lubię naszą konstytucję.
Udzielona
odpowiedź:
Nie
Realnym ograniczeniem na tempo zadłużania w krótkim okresie jest chłonność rynków finansowych oraz logika polityki, która w danym momencie potrzebuje jednego, dwóch flagowych projektów na które wydaje deficyt. W ostatnich dwóch dekadach były to kolejno autostrady, 500+ i dopłaty do emerytur, pandemia, zbrojenia. Polscy politycy do maksimum wykorzystują popyt na dług i raczej nie mają politycznej potrzeby by pożyczać więcej. Zarazem ta potrzeba narasta wraz z coraz silniejszym, populistycznym rysem polskiej polityki. Czyli w przyszłości pojawi się problem napięć między regułami, potrzebą zaciągania zadłużenia a popytem rynkowym na nie. W sytuacji spadającego wzrostu będzie to coraz silniejsze napięcie. To doprowadzi do złamania reguły jako ogniwa pozornego.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Zdecydowanie Tak. Ale z czasem reguły ograniczają polityków w coraz bardziej ograniczonym stopniu.
Od kilku kadencji sejmowych faktycznie stosowane reguły prawa i powtarzalne zachowania instytucji zmieniają się w kierunku narastania długu/bardziej proinflacyjnym.
Ostatnim rządem, który zdecydowanie przejmował się limitem zadłużenia był rząd SLD. Być może dlatego, że reprezentował podporządkowaną frakcję elity politycznej i nie śmiał naruszyć konsensus wokół limitu długu narzuconego przez postsolidarnościowych polityków.
Kolejne postsolidarnościowe rządy rozmiękczały ograniczenia wydatków/zadłużenia przez wyjmowanie coraz liczniejszych kategorii z limitu długu oraz przez rozbiory OFE. Za rozbiory OFE rząd PO poniósł jeszcze zauważalny, ale jednorazowy koszt polityczny.
Udzielona
odpowiedź:
Nie wiem
Mam poważne wątpliwości, czy faktycznie dług publiczny byłby znacząco wyższy, ponieważ historycznie kiedy tylko reguły fiskalne zaczęły ograniczać swobodę rządu w kształtowaniu poziomu wydatków i dochodów sektora finansów publicznych, były one zmieniane lub omijane. Nie można jednak wykluczać, że istnienie ostatecznej bariery w postaci konstytucyjnego limitu 60% PKB przynajmniej w pewnym stopniu ograniczało dalej idące działania, które zostałyby podjęte w przypadku, gdyby on nie obowiązywał - omijanie istniejących reguł zawsze jednak wiąże się bowiem z pewnymi dodatkowymi trudnościami oraz potencjalnie negatywnymi konsekwencjami.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie nie
Szczęśliwie reguły fiskalne są kreatywnie omijane zawsze wtedy, kiedy okazują się zupełnie bezsensowne, nieuzasadnione ekonomicznie i błędnie skonstruowane (PKB w mianowniku w recesji... idiotyzm).
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Choć reguły fiskalne (reguła Belki, później SRW) były niejednokrotnie zmiękczane i omijane, wywierały one wpływ na politykę fiskalną w Polsce. wpływ na politykę fiskalną w Polsce w ostatnich latach. Działania zmierzające do ich osłabienia lub złamania były odnotowywane przez media, krytykowane przez różne instytucje oraz polityków opozycji. Nieuniknione straty polityczne często stanowiły wystarczające ogranicznenie przed rozrzutną polityką fiskalną.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Reguły zawsze stanowią jakieś ograniczenie, nawet jeśli są bywają one obchodzone.
Udzielona
odpowiedź:
Tak
To raczej generalne przekonanie na podstawie bardziej ogólnej literatury przedmiotu dotyczącej reguł fiskalnych (zwykle badania panelowe krajów UE). A symulacyjne właścwości Stabilizującej Reguły Wydatkowej (SRW) można znaleźć w niedawnym MF Working Paper pod red. A. Torója.
Udzielona
odpowiedź:
Zdecydowanie tak
Udzielona
odpowiedź:
Tak
Dług publiczny Polski rósł od uchwalenia konstytucyjnego limitu długu wolniej niż w innych państwach Europy Środkowej.
Udzielona
odpowiedź:
Nie wiem
Można pewnie domniemywać, że tak. Ale pewności nie mam - więc nie wiem.
Obecnie obowiązujące w Polsce reguły fiskalne powinny zostać zmodyfikowane poprzez:
Liczba respondentów: 18
zniesienie limitu długu 60% PKB
wyłączenie z limitu długu wydatków na infrastrukturę i wojsko
wyłączenie z limitu długu wydatków na wojsko
licznie długu na potrzeby limitu 60% wg metodologii unijnej
nie powinny być zmieniane
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na wojsko
Udzielona
odpowiedź:
licznie długu na potrzeby limitu 60% wg metodologii unijnej
W ramach kompromisu można podnieść limit konstytucyjny długu, ale tylko wtedy gdy zmieni się kryterium unijne np. do 70% PKB. Można to uzasadnić tym, że bardziej rozwinięte państwa są w stanie pozwolić sobie na wyższy dług. Nie chodzi o to, żeby obecny rząd musiał teraz sprowadzić dług do poziomu 60% PKB mierzonego przez Eurostat, tylko żeby wszystkie kolejne rządy nie zadłużały się już nigdy bokiem.
Udzielona
odpowiedź:
zniesienie limitu długu 60% PKB
Reguła i tak ulegnie złamaniu. technokratycznie patrząc zamiast koncentrować się na regule należy skupić się na realnych reformach w praktyce równoważących FP ale nie jako cel ale jako skutek uboczny. czyli podatek obronny bo potzrebujemy być silniejsi wojskowo, wyższe składki na NFZ dla tych co płacą mało bo jesteśmy starszym społeczeństwem, rewizja części wydatków socjalnych np. rezygnacja z becikowego bo jest 800+, zachęty do dłuższej pracy żeby zmnniejszyć presję na emerytury itd.
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na wojsko
Nie wiem czy zmiana reguł, które coraz mniej ograniczają polityków coś da.
Tabu raz złamane przestaje działać – wyprowadzanie kolejnych wydatków poza limit długu oraz rozbiory OFE – osłabiły wiarygodność i skuteczność formalnych ograniczeń długu.
Zmiany formalnych zapisów, które straciły swą psychospołeczną moc oddziaływania nie zmieni istotnie trajektorii długu.
Wielokadencyjny dryf w kierunku luźniejszego otoczenia instytucjonalnego inflacji/wyższego długu ma źródło w społecznym zapotrzebowaniu na wysokie i łatwo dostępne transfery.
A popyt na transfery prawdopodobnie wynika z braku skutecznej siatki bezpieczeństwa socjalnego i z braku aktywnego udrażniania kanałów awansu dla pracowitych i utalentowanych z dołu uwarstwienia społecznego.
Jeśli to braki dobrej siatki bezpieczeństwa i brak udrażniania kanałów awansu tworzy społeczne zapotrzebowanie na rosnące wydatki/dług to w celu ograniczenia długu potrzebne jest wypracowanie nowego modelu społecznego z dobrze adresowaną pomocą socjalną oraz wspieraniem mobilności społecznej a nie zmiana formalnych reguł fiskalnych.
Mając to wszystko na względzie na dziś jednak najlepiej pielęgnować fikcję reguł ograniczających dług wyjmując z nich wydatki na wojsko w nadziei, że politycy będą się bać je naruszać, a wyborcy byc może wzburzą na wieść o kolejnym naruszeniu...
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na wojsko
Udzielona
odpowiedź:
licznie długu na potrzeby limitu 60% wg metodologii unijnej
Różnica między metodologią krajową a EDP wprowadza niepotrzebne zamieszanie oraz ogranicza przejrzystość danych dotyczących zadłużenia – należy ją wyeliminować.
Udzielona
odpowiedź:
zniesienie limitu długu 60% PKB
Polska Sieć Ekonomii co najmniej od 2020 r. stoi na stanowisku, że należy znieść limit i zastąpić go Społeczną Radą Fiskalną monitorującą konkretną sytuację makroekonomiczną. Po argumenty dlaczego, odsyłamy do kompleksowej monografii zbiorowej "Polityka fiskalna dla regeneracji. Reguły w finansach publicznych na czasy kryzysu" (red. Możdżeń, Zygmuntowski).
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na wojsko
Jeżeli zgadzamy się, że sytuacja bezpieczeństwa Polski oraz Europy jest bardzo trudna - a wiele faktów na to wskazuje - to priorytetem powinno być nadrabianie wieloletnich zaniedbań kolejnych rządów. To prowadzić będzie do znaczących wydatków na wojsko, ale też na obronę cywilną i ogólnie zwiększenie odporności państwa i ich kumulacji w najbliższych latach. Zanim jednak taka modyfikacja zostałaby przyjęta, wcześniej należy wykazać że planowanego wzrostu wydatków nie da się pokryć w inny sposób np. zwiększając wydatki poprzez podmioty niebędące częścią sektora finansów publicznych lub odpowiednie ruchy po stronie dochodowej - vide moja odpowiedź na pytanie 1. Jednocześnie należy zadbać o jak największą efektywność wydatków związanych z bezpieczeństwem m.in. poprzez możliwie szeroki udział dostawców z sektora prywatnego poprzez przełamanie formalnych i nieformalnych barier dostępu do rynków związanych w obronnością. Podsumowując, takie rozwiązanie dopuszczam, jeśli rząd pokaże (biorąc pod uwagę realistyczne warunki polityczne, nie świat idealny w którym można dowolnie ścinać wydatki i podnosić podatki) że bez tego działania nie jest możliwe utrzymanie długu w limicie. Ostatecznie reguły fiskalne są tylko środkiem służącym równowadze finansów publicznych, natomiast utrzymanie bezpieczeństwa zewnętrznego jest podstawowym celem i odpowiedzialnością państwa - i ten cel może wymagać modyfikacji różnych środków i instrumentów.
Udzielona
odpowiedź:
nie powinny być zmieniane
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na wojsko
Udzielona
odpowiedź:
nie powinny być zmieniane
W obliczu populizmu gospodarczego i tendencji rządów do utrzymywania deficytu fiskalnego, nawet w dobrych czasach, reguły fiskalne mogą hamować wzrost wydatków względem PKB.
Udzielona
odpowiedź:
nie powinny być zmieniane
Żadna z powyższych odpowiedzi nie jest do końca satysfakcjonująca. Zniesienie limitu długu w obecnych warunkach nie byłoby dobrym sygnałem dla rynków finansowych, choć nie jestem przekonany, aby limit 60 proc. był optymalny w dłuższym horyzoncie czasowym. Z drugiej strony to państwowy dług publiczny jest wiążący a nie ten zgodny z metodologią unijną. Umożliwia to wygładzoną ścieżkę konsolidacji, ale kosztem jest mniejsza transparentność finansów publicznych. Nic nie wskazuje także na to, żeby zwiększenie wydatków militarnych miało być przejściowe. Stały wzrost wydatków na ten cel wymaga zatem też stałych źródeł finansowania w średnim okresie. W obliczu starzejącego się społeczeństwa w najbliższych 10-15 latach i wynikającej z tego presji na wydatki w sytemie ochrony zdrowia, emerytalnym oraz opieki długoterminowej obawiam się, że poszkodowane będą inwestycje publiczne. Z tego względu rozważyłbym regułę je chroniące.
Udzielona
odpowiedź:
nie powinny być zmieniane
Udzielona
odpowiedź:
licznie długu na potrzeby limitu 60% wg metodologii unijnej
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na infrastrukturę i wojsko
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na infrastrukturę i wojsko
Ważne by były ograniczenia, mają funkcję dyscyplinującą, ale nie powinny być bezwzględnie wiążące. W sytuacjach kryzysowych powinny być zawieszane lub traktowane elastycznie. Pilnowanie długookresowej dyscypliny fiskalnej to dobre zadanie dla rady fiskalnej, której głos powinien być silniejszy/wpływ na politykę fiskalną mocniejszy w okresach gdy limity są przekroczone i jest okres redukowana relacji dług do PKB.
Udzielona
odpowiedź:
zniesienie limitu długu 60% PKB
Wyższy próg + wyłączenie wydatków na wojsko
Udzielona
odpowiedź:
wyłączenie z limitu długu wydatków na wojsko